Ognisty Oris – takie pierwsze określenie nasuwa się, gdy widzimy nowy zegarek tego szwajcarskiego producenta. Choć, co ciekawe, ten limitowany model powstał we współpracy z organizacją, której zadaniem jest… gaszenie pożarów. Jednak jego wygląd oraz kolorystyka bez wątpienia kojarzą się z ogniem i płomieniami. To Oris Coulson Limited Edition.
Gaszenie pożarów z powietrza
Coulson Aviation to organizacja zajmująca się gaszeniem pożarów z powietrza.
Firma korzysta do gaszenia pożarów z różnych modeli śmigłowców jak i z samolotów. We flocie są nawet specjalnie dostosowane odrzutowce Boening 737. Firma jest światowym liderem w swojej branży, ma na koncie innowacyjne systemy gaszenia.
Coulson Aviation zostało założone w 1960 roku, a podstawową działalnością tej organizacji pierwotnie było pozyskiwanie drewna. Syn założyciela firmy, Clifa Coulsona, poszedł jednak w innym kierunku. Wayne Coulson postanowił rozszerzyć ofertę o walkę z płomieniami właśnie. Ta dywersyfikacja dała początek jednej z najbardziej znanych firm gaszących pożary z powietrza. Wraz z synami Brittonem i Fosterem zajmują się tymi ważnymi, ale i niebezpiecznymi zadaniami kiedy tylko jest taka potrzeba - nawet 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, na wielu kontynentach jednocześnie.
Jednak głównymi obszarami na jakich Coulson Aviation zazwyczaj działa jest Kalifornia, Australia i Ameryka Południowa w okresach, gdy panuje tam letnia susza i zagrożenie pożarowe jest bardzo wysokie.
Partnerstwo z marką Oris rozpoczęło się w Australii. Wspólne wartości między obiema firmami i powiązanie Oris z lotnictwem sprawiły, że było to idealne dopasowanie. Dodatkowo współpraca ta idealnie wpisuje się w zauważaną już od wielu lat chęć firmy Oris do wpisania się w pozytywne wpływanie na świat, klimat, zrównoważony rozwój.
Skoro Coulson pracuje z pomocą śmigłowców i samolotów, to wręcz oczywiste jest, iż specjalny zegarek po prostu musiał bazować na którymś z „pilotów” Orisa.
Po raz pierwszy w zegarmistrzostwie
Jako bazę wybrano świetny model Oris Big Crown Pro Pilot.
Ale to nie jest standardowy zegarek.
Oris Coulson Limited Edition jest wyjątkowy nie tylko z powodu limitowanej serii ograniczonej do 1000 sztuk. Tę wyjątkowość w największym stopniu wyznacza jego koperta. Wykonano ją z włókna węglowego, ale proces jej tworzenia nie przebiegał metodami tradycyjnie stosowanymi dla tego typu materiału, tylko po raz pierwszy w zegarmistrzostwie obudowę z włókna węglowego stworzono za pomocą druku 3D.
Koperta o średnicy 41 mm powstała dzięki opatentowanej metodzie opracowanej przez ETH Zurich University (Szwajcarski Federalny Instytut Technologii). Tworząc odpowiednie bryły, włókno węglowe i specjalny, wysokiej jakości polimer są ze sobą splecione, co w efekcie daje materiał o bardzo wysokiej sztywności a zarazem niskiej wadze. Dodatkowym efektem „ubocznym” jest ciekawa warstwowa struktura koperty, która nadaje zegarkowi świetnego wyglądu. Pierwotnie tak stworzony materiał był w zamyśle przeznaczony dla przemysłu lotniczego. A zatem to koleje, pasujące do koncepcji powstania zegarka powiązanie.
Dzięki takiej kopercie Oris Coulson Limited Edition waży tylko 65 gramów, a estetyka koperty jest tym bardziej atrakcyjna, że odzwierciedla charakterystyczne i lubiane cechy znane z tej zegarkowej linii. Tu uwagę zwraca luneta z radełkowaną krawędzią. Wykonano ją z tytanu, na który nałożono szarą powłokę PVD. No i oczywiście nie mogło zabraknąć widocznej na godzinie 3. dużej koronki. Ona także jest wykonana z tytanu, tak jak i przeszklony dekiel tego zegarka. Na jego skośnej części, między nacięciami na klucz, wygrawerowano podstawowe informacje o tym modelu zegarka. Na poziomej tytanowej części tworzącej pierścień wokół szafirowego szkła umieszczono natomiast informacje o limitacji i indywidualny numer w serii do 1000.
Mechanizm „in-house”
Przeszklenie ukazuje nam mechanizm „in-house” Oris Calibre 400.
Jak informuje producent, to mechaniczne zegarkowe serce z automatycznym naciągiem osiąga dokładność chodu zgodną ze standardami dla certyfikowanych chronometrów. Odchyłka mieści się w przedziale -3 do +5 sekund dziennie. Do tego krzemowy wychwyt zapewnia wysoki poziom antymagnetyczności, przekraczający założenia wynikające z normy ISO 764.
Łożyskowanie odbywa się na 24 kamieniach, a częstotliwość pracy jest na poziomie 28 800 wahnięć balansu na godzinę. Imponująca jest rezerwa chodu sięgająca 120 godzin, czyli aż 5 dni. W aspekcie wizualnym mechanizm jest pozbawiony tradycyjnych zdobień. Jest jednak wykończony bardzo precyzyjnie, a uzyskany „techniczny” wygląd to dziś modny i ceniony sposób zdobienia mechanizmów. W ażurowany wahnik wkomponowano logo marki w herbie.
Ognista tarcza
Tarcza zegarka Oris Coulson Limited Edition jest w kolorze czerwony. Ma gradientowe zabarwienie przechodzące z ciemnej czerwieni w górnej części, przez intensywnie czerwony kolor w części centralnej do odcienia pomarańczowego na dole.
Skojarzenie z ogniem i płomieniami jest jak najbardziej na miejscu.
Taki kolor na pewno przyciąga wzrok, więc nie jest to zegarek przeznaczony dla kogoś szukającego dyskretnego czasomierza. Na krawędzi tarczy nadrukowano podziałkę minutową w postaci białych kresek. Co piąta jest grubsza, a na godzinie 12. podwójna. To zdublowanie indeksów godzinowych, prezentowanych tutaj w formie trójwymiarowych, nakładanych cyfr arabskich. Doskonale widocznych, zapewniających łatwy odczyt czasu za pomocą wyrazistych wskazówek. Ich ramiona są czarne przy osi, a następnie białe w dalszej części, z obfitym wypełnieniem masą luminescencyjną. Indeksy są również wykonane z masy świecącej.
Czarny sekundnik ma białe zakończenie. Na godzinie 6. indeks zastępuje okienko datownika ze wskazaniem dni miesiąca na czarnym tle. Pod godziną 12. nadrukowano nazwę firmy, a po stronie przeciwnej nazwę modelu i informację o 5 dniach rezerwy chodu. Prosta i czytelna tarcza, w wyrazistym kolorze płomieni. Trudno przejść obok niej obojętnie.
Tarczę chroni obustronnie zagięte szkło szafirowe z powłoką antyrefleksyjną.
Zegarek otrzymujemy na smolisto czarnym tekstylny pasku z czerwoną futrówką, zapinanym na składaną klamrę pokrytą szarą powłoką PVD.
Oris Coulson Limited Edition – dostępność i cena
Efekt? Ciekawy zegarek mechaniczny w stylu pilot.
Model o uniwersalnym rozmiarze koperty wykonanej z innowacyjnego materiału, w innowacyjny sposób. Do tego nowoczesny, dopracowany technicznie mechanizm „in-house”. Okraszony świetnie wyglądającą kopertą, doskonałą czytelnością wskazań w dzień i w nocy, oraz ognistą, przyciągająca wzrok tarczą. Plusem jest wodoszczelność do 100 m.
Wisienką na torcie jest limitacja do 1000 egzemplarzy. Zegarek jest dostępny w Polsce, a za egzemplarz Oris Coulson Limited Edition trzeba zapłacić około 22 000 złotych.
Wszelkie nowości, recenzje zegarków oraz informacje dotyczące Oris znajdują się na portalu na indywidualnej podstronie marki tu: zegarki Oris.
Adrian Szewczyk
12:00 21.12.2022Zegarki
Ognista tarcza i koperta wydrukowana w 3D. Oris Coulson Limited Edition
Tagi:
zegarek mechanicznyczarny zegarekzegarek do pływaniazegarki męskie mechanicznezegarki szwajcarskiezegarek wodoszczelnyzegarki lotniczezegarki automatyczneluksusowe zegarkizegarki sportowenietypowe zegarki
REKLAMA
Martel Watch Co. – zapomniany twórca El Primero. Historia marki.
Martel - ta nazwa zazwyczaj nie mówi nic, nawet kolekcjonerom starych zegarków. Szkoda, ponieważ była to niezwykle zasłużona manufaktura, szczególnie w dziedzinie produkc ...
Krótka historia zegarmistrzostwa od II Wojny Światowej. „Dobry” socjalizm
Abstrahując od przedstawionego w poprzednim odcinku pod zaczerpniętym z historii Polski tytułem „Bitwa o handel”, nastawienia władz państwowych do rzemiosła po zakończeni ...
Junghans - lider w gronie zegarków korygowanych sygnałem radiowym
Każdy z miłośników zegarmistrzostwa, w temacie najdokładniejszych zegarków, wskaże zapewne od razu te, które są korygowane sygnałem radiowym. Większość z takich zegarkowy ...
Nowy Vulcain Grand Prix. Dla lubiących stylistykę i filozofię “Old money”
Vulcain to szwajcarska marka zegarków założona w 1858 roku przez braci Ditisheim w miejscowości La Chaux-de-Fonds, mieszczącej się we francuskojęzycznej części kraju. Poc ...
35-lecie francuskiej ikony. Historia i ewolucja modelu Herbelin Newport
Francuskie zegarki są bez wątpienia relatywnie egzotycznym tematem w naszym kraju. Nigdy nie miały w Polsce mocnej pozycji, a nawet w rodzimej Francji, w ostatnich 30 lat ...
Zegarki Alpina z serii Alpiner Extreme pierwszy raz ze zintegrowaną bransoletą!
Założona w 1883 roku firma zegarmistrzowska Alpina w 2023 roku obchodzi 140-lecie swojego istnienia. W tym roku, po raz pierwszy, ten szwajcarski producent pojawił się na ...
Testujemy: Tissot T-Touch Connect Sport. Smartwatch po szwajcarsku
Kilka dni temu w nasze ręce trafił zegarek Tissot T-Touch Connect Sport, najnowszy smartwatch firmy Tissot, kontynuator serii Connect i spadkobierca linii T-Touch, której ...
IWC Schaffhausen otwiera swój pierwszy butik w kosmopolitycznym Berlinie
Marka IWC Schaffhausen ogłosiła 17 lipca otwarcie swojego pierwszego butiku w Berlinie. Położony przy Kurfürstendamm, słynnym bulwarze handlowym miasta, butik został zapr ...
Video recenzja: Tissot T-Touch Connect Sport
Zapraszamy do obejrzenia video recenzji zegarka T-Touch Connect Sport marki Tissot. Nasz redakcyjny kolega Marcin prezentował ten model niedawno w formie klasycznej recen ...
Zegarki i biżuteria ratują wynik finansowy grupy VRG, właściciela W.Kruk
Grupa VRG w 2023 r. wypracowała 101,7 mln zł zysku, wobec 92,9 mln zł zysku w roku 2022. Wyniki grupy uratowała marka W.Kruk, sprzedająca m.in. luksusowe zegarki. Druga - ...
Renaud Tixier - Monday. Dwóch wizjonerów, jeden nowy, niecodzienny zegarek
Historia powstawania wielkich marek zegarmistrzowskich w prawie stu procentach opiera się na wizji osób marzących o tym, aby stworzone przez nich zegarki zdobiły nadgarst ...
Recenzja: Aviator Swiss Made Airacobra GMT
Zegarki typu "flieger" to wzór czytelności, forma podporządkowana funkcji, kontrast i duże cyfry, wszystko dla zapewnienia łatwości odczytu czasu, zarówno w dzień jak i w ...